Mój syneczek – złota kulka
Dziecko moje kruche
Serce mamy drży, jak wulkan
Chwilę przed wybuchem
Śnij pogodnie, zaśnij zdrowo
Płyń fioletem nieba
Najpiękniejszy w świecie owoc
Najbrzydszego drzewa.
Obudź
się, gdy będziesz duży
Chłodny,
jak stal noża
I
gotowy do podróży
Po
prawdy bezdrożach
I
gotowy, by zrozumieć
Jak to
się trafiło
Że przy
tobie w zdarzeń szumie
Twej
mamy nie było.
Mój syneczek – złota kulka
Dziecko moje kruche
Serce mamy drży, jak wulkan
Chwilę przed wybuchem
Śnij pogodnie, zaśnij zdrowo
Płyń fioletem nieba
Najpiękniejszy w świecie owoc
Najbrzydszego drzewa.
A więc
obudź się po wojnie
Z dala
od rozpaczy
Wstań
syneczku, kiedy pojmiesz
Co
znaczy wybaczyć
Co
znieść musi mały człowiek
W
wielkiej namiętności
Gdy do
gardeł skaczą sobie
Dwie
różne miłości.
Mój syneczek – złota kulka
Dziecko moje kruche
Serce mamy drży, jak wulkan
Chwilę przed wybuchem
Śnij pogodnie, zaśnij zdrowo
Płyń fioletem nieba
Najpiękniejszy w świecie owoc
Najbrzydszego drzewa..