Bywa
czasem, że dwoje dorosłych
Choć
najbliżsi sobie na Ziemi
Zgłupieją
doszczętnie, jak osły
I milczą w siebie wpatrzeni.
I oblani
wstydu czerwienią
I wszystkie
ich słowa zawodzą
Jak dwa
jabłka czerwone jesienią
Jak dwa
słońca, co właśnie zachodzą.
Co
powiedzieć, jak złamać tę ciszę?
Pan napisze
panie Lewin – napisze!
Najważniejsze
słówko na „em”?
Już wiem
pani Kitty, już wiem!!
Tak to jest, tak będzie i było!
To słowo, to słowo to „miłość”!!
Bywa
czasem, że dwoje dorosłych
Choć
najbliżsi sobie na Ziemi
Zgłupieją
doszczętnie, jak osły
I milczą w siebie wpatrzeni.
Co tu dodać,
by przerwać tę ciszę?
Pan pisze, pani
Kitty, pani pisze!
Najważniejsze słowo na „ka”?
To proste,
każdy to zna!
To słowo, to słowo „kochać”!
Choć najbliżsi
sobie na Ziemi
Zgłupieją
doszczętnie, jak osły
I milczą w
siebie wpatrzeni.
Co
powiedzieć, by przerwać te ciszę?
Pan
pisze, panie Lewin, pan pisze!
Najważniejsze
słowo na „er”?
Ja już
wiem, pani też, ma chere!
Że to słowo, co wprawia w ekstazę
To słowo, to słowo „razem”!!!