słowa: Itzig Manger / przekład Piotr Millati
muzyka: Jerzy Satanowski
Tam gdzie Kosów i Kuty
Studnia ze
złota stoi
Słońce swe
odnalzałem
W jej czystej,
głębokiej toni
Chcę wnieść je
na szare szczyty
- Tej nocy to
jeszcze zrobię
By złoty
promień rozświetlił
Najbardziej
zawiłą drogę
Jestem prostego
krawca
Dzikim dzieckiem zbłakanym
Goniąc za
wiatrem po górach
Szczenięce mi
lata mijały
Teraz
swój skarb odnalazłem
I nigdy go nie
utracę:
- To światło na
wąskiej ścieżce
- Ten blasku
złotego pasek
Z radością i
bez pośpiechu
Schodzę dziś ku
dolinom
Lecz czy ich
ciemne wykroty
Są w stanie
złoty blsak przyjąć?
Na ustach
pogodne słowa
A dłonie me w
złotym pyle
Apostoł ze mnie
ostatni
Krainy na nowo
odkrytej