słowa: Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
muzyka: Jerzy Satanowski
Patrz! Jedna z gwiazd
Leci jak głaz
W
przestwór głeboki i mknie...
Złocisty kwiat
W ciemności
spadł
Z mojej
otwartej ręki... Pięć
ramion gwiazdy
Zmysłów
pięć
I pięć
kwiatowych płatków
Miłosny smęt -
I
wspólna chęć
Nieskończonego
upadku...
Porwij mnie w
pół
i lećmy gdzieś
w dół
Porwij mnie w
pół
i lećmy gdzieś
w dół
Złamać się,
klęknąć,
To nie dość,
Za wielki sen i
żal,
My chcemy paść,
Bezwładnie paść,
Wskrość czarnej
-
W dal...
Jak przelot
gwiazd,
Co w łukach
zgasł
I białe smugi
miecie,
Spadnijmy w
dół,
Objęci w
pół,
Niżej niż
wszystko w świecie...
Porwij mnie w
pół
i lećmy gdzieś
w dół
Porwij mnie w
pół
i lećmy gdzieś
w dół