Powitanie  Conieco  Na afiszu  Teatr  Filmografia  Dyskografia  Wydawnictwa  Piosenki  Galeria  Wywiady  Media  Linki  Historia  Kontakt
   

 OTO, CO CZŁOWIEKA GNĘBI
Piosenka z przedstawienia "NAMIĘTNOŚCI" - Teatr Ateneum Warszawa


wykonanie: Halina Łabonarska, Dorota Nowakowska, Jan Janga Tomaszewski;
Jan Janga Tomaszewski;
Andrzej Poniedzielski

słowa:
Andrzej Poniedzielski
muzyka: Jerzy Satanowski

Co mnie martwi?...
Co?
Cię martwi?
Człowiek
Człowiek, co się zowie – on mnie martwi
Bo ten człowiek zachowuje się
Podobnie, ot - do marchwi
- górą, owszem idzie w nać, naci kiść
Ale głównie on gdzie indziej raczy iść
Myśli
I tych myśli kłąb - ciągnie go, Człowieka
W głąb

Oto, co Człowieka gnębi
- wieczne przeczuwanie głębi
A prócz tego, Jego gnębi
- wieczne dociekanie głębi
A-ja-jaj! A-ja-jaj!
A nie lepiej pobyć by
W niewiedzy biedzie

A-ja-jaj! A-ja-jaj!
Po cóż to tak zaraz-zaraz
Wszystko wiedzieć?
Z tej niewiedzy

I z tej na niewiedzę zgody
Ludzie łączą się - w narody
A w narodzie się jednoczą w opcji kopce
No, bo - różnie coś nie wiedzą
Kopiec w kopiec są podobni
Ale kopiec - kopcu? - obce
Ale Naród, od Naroda
Różni tylko na niewiedzę INNĄ zgoda
Toż tak samo śpią czy siedzą
Różni ich jedynie to
Że innego czegoś
Oni nie-do-wiedzą

Oto, co Człowieka gnębi
- wieczne przeczuwanie głębi
A prócz tego, Jego gnębi
- wieczne dociekanie głębi

A-ja-jaj! A-ja-jaj!
A nie lepiej pobyć by
W niewiedzy biedzie

A-ja-jaj! A-ja-jaj!
Po cóż to tak zaraz-zaraz
Wszystko wiedzieć?

Ta niewiedza - to wygoda
Bardzo sprawdza się
W narodach

Tak
W narodach - sprawdza się
No, bo między narodami
No, bo między narodami
- raczej nie