Powitanie  Conieco  Na afiszu  Teatr  Filmografia  Dyskografia  Wydawnictwa  Piosenki  Galeria  Wywiady  Media  Linki  Historia  Kontakt
   

MOBY DICK
                                                                                           


wykonanie: Mariusz Lubomski

słowa: Jan Wołek
muzyka: Jerzy Satanowski

Kapitan umie trzymać mowę
Kiedy ktoś wątpi albo sarka
Kapitan nosi za nas głowę
Choć nosi ją na naszych karkach.

Więc beznamiętnie jak automat
Przyjemnie znów w pokornej ciszy
Że prawda to coś zawsze ponad
Choć prawdy lęgną się jak myszy.

Przybity do grotmasztu
Hiszpański pieniądz złoty
Krągły jak "o" w "obsesji"
A to okrągłe słowo
Znów nam brzuchaci żagle
Jak białe kaszaloty
Przydaje siły mięśniom
Ale odbiera głowom.

Płyniemy tak przez słone lata
I już nie sprawą to szkunera
Lecz jest gangrena tego świata
I się rozpełza jak cholera

Iraku, Afganistanu
Serbii, Bombaju, innych nacji
Że się poluje nie dla tranu
Ale dla kapitańskich racji.

Przybity do grotmasztu
Hiszpański pieniądz złoty
Krągły jak "o" w "obsesji"
A to okrągłe słowo
Znów nam brzuchaci żagle
Jak białe kaszaloty
Przydaje siły mięśniom
Ale odbiera głowom.

"Pod Twą obronę" znów co rano
Gdy w żagle dmucha polityka
Nie ufaj swoim kapitanom
I litość miej dla Moby Dicka.

Szacunek miej dla swego zdania
Choćbyś się nocą budził z krzykiem
Choćbyś miał gówno do gadania
Bo jesteś tępym harpunnikiem.

Przybity do grotmasztu
Hiszpański pieniądz złoty
Krągły jak "o" w "obsesji"
A to okrągłe słowo
Znów nam brzuchaci żagle
Jak białe kaszaloty
Przydaje siły mięśniom
Ale odbiera głowom.