Piosenka dedykowana Hannie Banaszak
słowa: Andrzej Ozga
muzyka: Jerzy Satanowski
Bo wiadomo wszem i wobec nie od wczoraj
Że niewdzięczna
rola jest kompozytora
Bo choć bardzo
chciałby ¶piewać kompozytor
Słyszy wci±ż by
lepiej zaj±ł się muzyk±
Ludzie
mówi± wszak, że ¶piewać każdy może
Lecz nie
mówi± tego o kompozytorze
Nikt dopu¶cić
na estradę się nie warzy
To jest
przecież jawnym spiskiem piosenkarzy
Tak się boj± konkurencji, że im wcale
Nie na rękę by
objawił się nasz talent
Chociaż s±
wyj±tki o tym każdy wie
Do
wyj±tków tych należy Hanna B.
Hania - przed konkurencj± się nie wzbrania
Hania - nie musi
się obawiać nas
Haniu - jeste¶my
już po roz¶piewaniu
Haniu -
za¶piewaj z nami, z nami, z nami chociaż raz
I za¶piewaj z nami gdy muzyka gra
La, la, la, la,
la, la, la, la, la
I niech
chórek ładnie dzieli się na dwa
La, la, la, la,
la, la, la, la, la
I niech
wiecznie ta cudowna chwila trwa
La, la, la, la,
la, la, la, la, la
Haniu - ta z Tob± wspólna tu ¶piewanka
Haniu
- najwyższy czas wyja¶nić, że
Haniu - to była
nasza niespodzianka
Haniu - my wszyscy trzej kochamy Cię